poniedziałek, 10 lutego 2020

Wywiad z Michaelem Orzechowskim


Jak ważna jest w sztuce koncepcja?

Myślę, że to zależy od publiczności i od każdego twórcy. Dla mnie osobiście nie zawsze jest to zbyt ważne. Większość mojej pracy jest automatyczna, w trakcie procesu tworzenia myśli nie są obecne, że tak powiem. To znaczy są, ale w inny sposób. Ważne myśli, pomysły, nakierowania i wyobrażenia pojawiają się, gdy śpię, prowadzę samochód, wykonuję prace w ogródku lub po prostu celowo siedzę nieruchomo i istnieję. Lubię i chcę tworzyć konceptualne rzeczy, ale nie zastanawiam się nad tym. Kiedy wpadam na coś konceptualnego, jest to spontaniczne, to samo dotyczy moich prac, które nie są konceptualne. Chciałbym komentować stan naszej planety i ludzkości znacznie bardziej niż to czynię. To dla mnie ważne, ale pomysły nie przychodzą tak często, jak bym sobie tego życzył, i ich nie zmuszam.


Co sądzisz o wariantach i powtórzeniach?

Warianty są ważne i konieczne, jeśli dobrze rozumiem tę część pytania. Dzięki wariacji kawałek może z kiepskiego zmienić się w niezły, z dobrego w słaby, z dobrego we wspaniały... Za pomocą nawet prostych przekształceń, takich jak choćby obrót o 45 stopni, można prowadzić akcję. W swojej pracy często używam powtórzeń, w niektórych przypadkach pomaga to stworzyć narrację. Mam powtarzalną technikę, z której często korzystam, może wspomnę o tym w odpowiedzi na następne pytanie. Warianty są niezbędne i konieczne, jeśli dobrze rozumiem tę część pytania. Dzięki wariacjom kawałek może przekształcić się z dobrego w zły, ze złego w dobry, z dobrego w lepszy itp. Historie można opowiadać za pomocą wprowadzania prostych wariantów od jednej klatki filmowej do drugiej. Nawet najprostsza zmiana coś wnosi. Obrót o 45 stopni. W swojej pracy często używam powtórzeń, w niektórych przypadkach pomaga to stworzyć narrację. Mam powtarzalną technikę, z której często korzystam, może napomknę o tym przy następnym pytaniu. Warianty mają podstawowe znaczenie i są konieczne, jeśli dobrze rozumiem tę część pytania. Dzięki przekształceniom, dzieło może zmienić się z udanego w nieudane, ze słabego w dobre, od dobrego do lepszego itp. Opowieści można snuć poprzez ukazywanie wariantów, kadr po kadrze. Przydają się nawet proste przekształcenia. Obrót o 45 stopni. W mojej twórczości często używam powtórzeń, w niektórych przypadkach pomaga to stworzyć narrację. Mam powtarzalną technikę, z której często korzystam, może wróćmy do tego za chwilę. Warianty są niezbędne i nieuniknione, jeśli dobrze rozumiem tę część pytania. Dzięki wybieraniu spośród wariantów coś zamiast mieć słaby poziom może stać się całkiem udane, ale też zamiast dobrego może stać się słabe, czy też z dobrego stać się jeszcze lepsze, i tak dalej. Dzieje można przedstawiać ukazując obrazy, jeden po drugim. Nawet najprostsza odmiana, jak obrót o 45 stopni, może mieć sens. W swojej pracy często używam powtórzeń, w niektórych przypadkach pomaga to stworzyć narrację. Mam powtarzalną technikę, z której często korzystam, może dam o tym znać przy następnym pytaniu.


Jak wybierasz technikę do tworzonego dzieła? Czy możesz nam powiedzieć coś o swojej ulubionej technice?

To może zabrzmieć jak powtórzenie: naprawdę nie wybieram. Kiedy pracuję, mam wokół siebie wiele materiałów, w ciągu całego dnia zbiera się tego wiele. Cały czas coś się dzieje. W wielu przypadkach to tworzywo decyduje o stosowanej technice. Ale mam jedną ulubioną, podstawową technikę. Obracam wszystko, nad czym pracuję, i powtarzam dany znak w sąsiednim obszarze. Proste i skuteczne. Jest to technika symetryczna. W niektórych przypadkach ostatnio określana jako bio-symetryczna. Mi się to podoba.


W twoich wpisach często pojawiają się łyżki. Jak łyżki stają się dziełami sztuki?

Z łyżkami to w sumie zdarzyło się samo. Jak w wielu innych przypadkach, nie potrafię tego wyjaśnić. Spontaniczne zdarzenie, które przerodziło się w długą, nadal tworzoną serię. Łyżki są nonsensowne i to uwielbiam. Każdy przedmiot może stać się dziełem sztuki.

Jesteś założycielem grupy ExperiMENTAL Comics na Facebooku. Jak wpadłeś na ten pomysł? Czy lubisz być założycielem, organizatorem i moderatorem?

Szukałem miejsca do publikowania tego rodzaju obrazków, ale niczego nie znalazłem, więc sam je stworzyłem. Niekoniecznie lubię być moderatorem. Nie lubię problemów związanych z tą funkcją. Nie lubię egzekwować zasad i wytycznych. [Zarządzanie czymkolwiek w Internecie może być dość ciekawym wyzwaniem pod względem psychologicznym.] Z tego powodu grupa nie wyszła tak jak to planowałem. Pierwotnie istniała pod nazwą komiksu abstrakcyjnego. Wiązałem z tą grupą duże nadzieje. Dodałem do niej wielu artystów, których prace podziwiam. Ale jakoś nie zaiskrzyło. Myślę, że gdyby ktoś bardziej znany stworzył tę grupę, stałoby się inaczej. Musiałem zmienić nazwę na „komiks eksperymentalny”, żeby w ogóle uformować grupę i pozwolić się jej rozwijać. Lubię takie kuratorskie działania, znajdowanie ciekawych prac i udostępnianie ich na stronie.


Studiowałeś w Instytucie Sztuki w Atlancie. Czego się tam nauczyłeś?

Nauczyłem się, dokąd nie iść studiować projektowanie. Po roku w AIA przeniosłem się do nieakredytowanej szkoły o nazwie The Creative Circus. Uczyłem się tam trzy lub cztery semestry, gdzie wiele dowiedziałem się o sobie, o projektowaniu, tworzeniu książek, i o typografii. Mój czas w college’u, a także kilka lat przed i po, był pełen kłopotów i stanowił pochmurną część mojego życia.


Czy twoi obserwatorzy w mediach społecznościowych mają na ciebie wpływ? a) tak b) nie (żartuję, proszę rozwiń).

Z pewnością. Wolę nazywać ich znajomymi, przyjaciółmi, kontaktami itp. Wszystko, co odbieramy przy pomocy zmysłów, może mieć wpływ. Kiedy zda się sobie z tego sprawę, staje się to naturalne, i może być kolejnym narzędziem w działalności twórczej.


Co chciałbyś osiągnąć w sztuce, poezji, w swoich dziełach?

Chcę tylko czuć się dobrze. Nie chcę się martwić. Nie chcę być niespokojny. Może to samolubne, ale przecież nie chcę tylko tych rzeczy dla siebie, chcę, aby wszyscy inni też tak się czuli.


Chciałbym opracować coś, co nazywam neopoemiksem - obszar, w którym nakładają się poezja wizualna i komiks eksperymentalny. Co sądzisz o tym pomyśle?

Myślę, że to genialny pomysł i chcę zobaczyć więcej.

W jakim kierunku powinny iść eksperymenty z komiksami?

W dowolnym kierunku, i we wszystkich kierunkach, w których ktoś zechce działać. Dopóki, no wiesz, nie będzie to szkodliwe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz